piątek, 21 grudnia 2012

14. Nigdy nie wiem jak mam nazywać rozdziały !

Wiedziałam do czego miało dojść . Bardzo tego pragnęłam, ale cząstka mnie mówiła mi od początku spotkania , że to jeszcze za szybko . Znamy się w końcu dopiero 5 dni...
Zbliżał się d mnie coraz bardziej Trzy....Dwa.... Ding dong ! Odskoczyliśmy od siebie i pobiegłam do drzwi . Za nimi stałą moja ukochana przyjaciółka , a obok niej Christian
- Cześć wchodźcie-powiedziałam i przywitałam się z Vicky buziakiem w policzek i przeszliśmy do salonu . Tam na kanapie siedział Justin
- O JB , co ty tutaj robisz? - powiedział Chris
- Zapewne to samo co ty - uśmiechnął się do Beadlesa . Gadaliśmy i śmialiśmy się tak jeszcze przez godzinę .
-Może zagramy w butelkę ? - zapytała Vicky
- |Okej , ale mało nas jest - zasugerowałam
-Racja , ale damy rade.powiedział dumnie Chris i pierwszy kręcił. Wypadło na mnie
-Pytanie - powiedziałam przed jego pytaniem
-Więc co robiłaś z JB zanim przyszedłem tu z Vic ?
-Yyy... no ...ten - nie wiedziałam co powiedzieć - Goniliśmy się po kuchni - nie mówiłam o niedoszłym pocałunku
-Ehhh ... Myślałem że coś więcej , dobra kręć
- Ty lepiej nie myśl - wtrącił Justin. Zakręciłam i wypadło na Vic
- Pytanie czy wyz..- nie dokończyłam bo mi przerwała
-Wyzwanie
- Ok. Pocałuj Chrisa w policzek-on się uśmiechnął cwaniacko i nastawił policzek . Dała mu buziaka i graliśmy dalej . Zadawaliśmy sobie głupie pytania i wykonywaliśmy poniżające zadania.
Była dopiero 22 , a wszystkim chciało się spać
-Zostajecie u nas na noc - zaproponowałam
-A ubrania -zapytał Justin
-Choć stary pojedziemy po nie-
Jak powiedział Chris , tak zrobili. Tylko jak my będziemy spać .Zapytam Vic
-Ej , jak śpimy ?
-No wiesz..  bo ja chciałam z Chrisem i on chciał ze mną  - powiedziała nieśmiało
-Spoko- powiedziałam i puściłam oczko , a ona się zarumieniła.
-Słuchaj Marika , musimy porobić dużo zdjęć , bo ja chce mieć pamiątkę z tych wakacji
- No jasne . Będziemy robić fotki przy napotkanej okazji.- po tych słowach do domu weszli chłopcy. Umówiliśmy się , że Oni śpią razem , a ja z Justinem . W sumie , to długo mnie nie trzeba było namawiać .Przebrałam się w piżamę która gdy podniosłam ręce do góry odsłaniała prawie cały brzuch . Wyszłam z łazienki po kąpieli i skierowałam się do swojego pokoju . Weszłam i zobaczyłam tam Justina
bez koszulki . Łał ! Ten to musi pakować . Odwrócił się w moją stronę i przygryzł wargę.
Uśmiechnęłam się odruchowo , a on usiadł na kanapie.







- Twoja ciocia ma jakieś Twoje stare zdjęcia ? - zapytał
- Tak , a co ?
- Pokażesz?- uśmiechnął się i zrobił minę kota ze Shreka
-Okej . - Podeszłam do wysokiej  szafy i starałam się sięgnąć na jej szczyt , bo tam znajdowały si.ę moje zdjęcia z dzieciństwa. Właśnie wtedy jak mówiłam wcześniej piżama odkryła cały mój brzuch. Justin oblizał wargę . Odwróciłam głowę i dalej starałam się ściągnąć album. Na biodrach poczułam czyjeś ciepłe ręce . Odchyliłam lekko głowę w bok i uśmiechnęłam się pod nosem. Biebs podniósł mnie bez żadnego wysiłku i ja wzięłam album . Podziękowałam mu za pomoc i oglądaliśmy zdjęcia. Gdy skończyliśmy zaczęliśmy się znowu śmiać , bo usłyszeliśmy jakieś jęki z pokoju obok czyli pokoju Vicky. Podeszliśmy z Justinem do drzwi od ich pokoju i zapukaliśmy. Otworzył nam Chris w bokserkach i roztrzepaną fryzura
- Coś nie tak ? - zapytał , a my zaczęliśmy się znowu śmiać
-Wiesz co stary , mógłbyś trochę zwolnić z tempem , bo my tu zasnąć nie możemy - powiedział Juss i Chris się zarumienił. Wróciliśmy do mojego pokoju i położyliśmy się na łóżku. Odwróciłam się tyłem do chłopaka , a on położył po chwili dłonie na moich biodrach . Było mi strasznie przyjemnie i szczerze mówiąc - Pragnęłam go . Pragnęłam go jak nikogo innego. Postanowiłam spełnić swoje pragnienie i odwróciłam się w expresowym tempie i wpiłam mu się w usta . On od razu rozchylił moje wargi językiem i nasz pocałunek przerodził się w pełen pożądania. On jeździł ręka po moim udzie , a ja wodziłam ręką po jego torsie.

Przez noc do niczego nie doszło. Obudziłam się i Justin spał obok mnie . Postanowiłam obudzić go bardzo miło. Zaczęłam całować go po szyji . On zaczął mruczeć. W końcu otworzył oczy . Ubraliśmy się i umyliśmy , a następnie zeszliśmy na dół . Tam w kuchni nasi przyjaciele się całowali . Wyglądali słodko . Nie przeszkadzając im zjedliśmy śniadanie i pogadaliśmy .

-Choć ze mną zabieram Cię w magiczne miejsce - powiedział do  mnie Justin
- Okej . Czekaj tylko się ogarnę . Poszłam do łazienki i zastanawiałam się gdzie on chce mnie zabrać . Zeszłam do niego na dół i poszliśmy do jego samochodu . Wysiedliśmy na jakimś odludziu
- Justin , gdzie my jesteśmy ?
- Zobaczysz .
Wziął mnie za rękę . Doszliśmy na górkę z której był piękny widok.
- Wow . Justin skąd znasz takie miejsce?
- MAm swoje sposoby - uśmiechnął się cwaniacko .
- Słuchaj mam pytanie ... - w tym momencie wyciągnął przepiękny łańcudzek z napisem J+M
-Chcesz być moją dziewczyną- zapytał
- Ja w odpowiedzi wpiłam się w jego usta .
Szliśmy sobie po jakimś polu z wysoką trawą i  Justin zrobił mi zdjęcie
Wstawił je na TT i dodał opis
" Znacie ją ? Jeżeli nie , to niedługo poznacie"
Niedługo dlatego , że nie możemy się jeszcze wyjawić ..
Zrobił mi ich więcej. Świetnie się bawiliśmy















To zdjęcie ustawił jak ja do niego dzwonie

Ja nie byłam mu dłużna i też mu zrobiłam i ustawiłam jak dzoni, ale to już w samochodzie . 
Strasznie się zdziwiłam , bo w jego Aucie siedział jego szofer. A przyjechaliśmy sami...
Nie ważne. Gdy jechaliśmy , ja zaczęłam Justina muskać moimi ustamipo policzku i w kąciku ust , a on się uśmiechał. 
Weszliśmy do mojego domu , by żadne paparazzi nas nie przyłapało i poszliśmy do mojego pokoju na górę . Weszliśmy na stronę plotkarską , a tam wielkim drukiem ukazały się nasze zdjęcia
Justin się w sumie ucieszył , bo fajnie to wyglądało , ale po chwili bał się reakcji Scootera. Później zadzwonił telefon Justina - był to ...

1 komentarz:

  1. hehe przerażające momentami ale zajebi*** :***

    OdpowiedzUsuń