czwartek, 29 listopada 2012

9.Nowa praca

Doczekałyśmy sie OLLG.  Justin jechał wzrokiem po widowni , liczyłam na to , że zatrzyma się na moim , pewnie jak każda osoba znajdująca się na widowni. Nie wybrał mnie , ale dziewczynę , która jest poważnie chora, w moim wieku. Szczerze mówiąc , było to dla mnie piękniejsze niż jakby wybrał mnie..
Po koncercie razem z Vic wybrałam się po autograf i zdjęcie do gwiazdora.\
Nie wiarygodne , ile może dac szczęścia jeden człowiek.
- Wow - powiedziała Vicky jak weszłyśmy do domu , zdaje się , że dopiero teraz ochloneła
- Racja-- Wow - skomentwałam
- Ej ! -cos jej się przypomniało- Co z tą okładką?
- No jutro gazeta będzie już w sklepach!-powiedziałm z podekscytowaniem
- No , no. Moja gwiazdko , teraz jeżeli chcemy mieszkać tu przez całe wakacje , to musimy jakoś zarobic , bo to co wzięłyśmy to za mało
- No tak ... Jutro pójde na spacer i poszukam jakiejś pracy...- stwierdziłam
- A ja chłopaka - zaśmiałyśmy się obie

*** Nowy dzień***

Obudziłam się o 9.30 - to wcześnie jak na mnie . Oczywiście moja przyjaciółka w "swoim" pokoju spała jak zabita.
Wzięłam prysznic i tak wyglądałam:
Wyszłam i Vicky siedziała w jadalni i patrzała na mnie
- No Selenko - powiedziała z zachwytem
- Przestań. Ona jest ode mnie ładniejsza- na to spojrzała na mnie z mina typu ,, Are you kidding me " . Zaśmiałam się
- Ja idę na zakupy i pokupuje jakieś ubrania , bo mamy ich za mało.. - powiedziała i przebrała sie w to.
- To będzie jak w takim małżeństwie - ty zajujesz się wydawaniem pieniędzy , a ja ich zarabianiem - na te słowa wybuchłyśmy śmiechem.









Szłam tak i szłam , a wiele osób (głównie płci przeciwnej) patrzało sie na mnie. Mijając kiosk zobaczyłam moją twarz na okładce Teen Vouge - ta okładka była najwidoczniejsza - vhyba że mi sie tak wydawało
Idąc tak ulicą L.A. i pytając się o prace w jakichś kawiarniach zatrzyałam się przed miejscem gdzie miałam robioną sesje . Weszła tam bez zastanowienia . Zobaczyłam tam na wielkim ekranie strone tytułową na której jestem
-Pewnie po każdej sesji tam są - pomyślałam. Nagle natknęłam się na faceta , który zadzwonił do mnie i powiadomił o wygranym konkursie
- Oj, przepraszam - powiedziałam
- nie masz za co! Jak to dobrze , że Ciebie spotkałem! - powiedział z nadzieją w oczach
-Dziękuje, a coś się stało ? -zapytałam
- W sumie , to tak .potrzebujemy fotografa , a ty wspominałaś przed wczoraj ,że wolisz stać za aparatem niz przed, prawda ?
- No tak
-to świetnie ! Zapytam krótko -Chcesz u nas pracowac jako fotograf ?
- JAsne , szukam pracy, ale ja nie mam żadnego wykształcenia
- Nie ważne , wierze w Ciebie - powiedział - Chodź , zrobisz teraz sesje Barbarze , zobaczymy jak sie spiszesz- pociągnął mnie w stronę studia fot.
- Okej . pracowałam juz przy takich dużych aparatach , więc ogarnę.
- To świetnie- powiedział- Barbara!!- zawołał modelke zapewne.
Przyszła dziewczyna której się nie spodziewałam . Była to Barbara Plavin - dziewczyna , która jest osądzona o rozpad związku Justina Biebera- osobę  z mojego pięknego snu i Seleny Gomez
- yyy ... Ty jesteś Barbara Plavin? -zapytałam
-Tak , to ja - pewnie kojarzysz mnie  z plotek... -odpowiedziała smutna
- No w sumie to tak . A to prawda ?
- Nie , naprawde, tzn , podoba mi sie Justin , ale nic mnie  z ni nie łączyło i łączyc nie będzie...
- Dobra spoko. Pstryknę Ci pare fotek, ok?-Zaraz po tym poszła się przebrać . po zrobieniu fotek i pokazałam Tom'owi (facetowi który mnie tu zatrudnił) i wybrał 3 najlepsze (1,2,3)
- One są świetne ! - zachwycał sie Tom
-oj tam , to zasługa modelki
- No też , alr głównie to Twoja , ty ją ustawiałaś i wgl.
- Dziękuje.
- Słuchaj , jesteś nam bardzo potrzebna , bo jutro robimy sesje Lady Gadze !
- OMG , ale ja nie dam rady !
- Dasz , dasz , więc jutro o 10. przyjdź tutaj, a teraz umówmy sprawy zatrudnienia.. -rzekł
Ustaliliśmy , że będe dostawac kase odrazu , po każdej sesji i to zależy komu będę ją robiła.

Wróiłam do domu , opowiedziałam wszystko Vicky i szybko zasnęłam po męczącym dniu..

Rano ubrałam się i wychodząc do pracy wraz z Vic gadałam przez telefon i moja przyjaciółka zrobiła mi fotke:

Przyszłam na czas , a  Vicky poznała jakiegos blondyna tam i cały czas spędziła z nim
Przyszła pani Stefani i postanowiłam zrobić jej naturalną sesje, jakiej nie ma jeszcze żadnej.
Powiedziała , że jej się to spodobało i jak wyszła to dostałam kasę .
- Mam dla Ciebie jeszcze jedną niespodzianke - powiedział mój pracodawca- Możesz wejśc ! - powiedział Tom . Ale ciekawe kto wejdzie do studio??
Wszedł...Justin Bieber - OMG !!
- Cześc -powiedział piosenkarz 
- yyyy... hej ? - nie mogłam nic innego z siebie wydusić
- Dobra , ja lece , a ty zrób mu porządną sesje , bo będzie , pracować tu z nami długo - na te słowa prawie sie poryczałam ze szczęścia , a gdy juz sie uspokoiłam zapytałam tylko
- Mogę... się do CB przytulić - powiedziałam nieśmiało
- Jasne - na co wtulił się on we mnie . Ale to było takie... hmmm czułe , takie jak z mojego snu..

**Oczami czekoladowookiego***
Ta dziewczyna jest piekna, a gdy ją przytuliłem poczułem zapach moich nowych perfum - Girlfriend..
Zaczęła mnie ustawiać i pstrykac fotki. Wpatrywała się we mnie takimi pieknymi , dużymi oczami..
Stop! Bieber , co ty wygadyjesz !? Ty się zakochałeś ?! Hah , nieee.... Chociaż może,,,,
po sesji była przed laptopem i przeglądała zdjęcia , widziałem , ze czuła sie skrępowana przy mnie .
Nachyliłem się ku niej aby zobaczyć zdjęcia. Były super. Zorientowała się , że jestem tak blisko niej i odwróciła się szybko w moją stronę , a ja przyjrzałem się jej ślicznym oczkom
** Marika**
Miał taką jakby.. no niewiem ... może fabrykę czekolady w oczach , do której chciałabym sie dostać.
Patrzeliśmy tak w swoje oczy z 5 minut i po chwili oprzytomniałam
- A.. tak wgl to Marika jestem...- powiedziałam skrępowana , ale i ucieszona sytuacją
- Yyy.. tak yhmmm ja jestem..
- Tak wiem - przerwałam mu.
Byliśmy dość blisko , gdy do studio weszła/wszedł...



2 komentarze: