- Hej , Marika , masz zdjęcia ? - podbiegł do mnie zdyszany Tom na wejściu
- Świetnie , dawaj - podałam mu pendriva , a on odbiegł . Spojrzałam na grafik : Lily Aldridge,
Behati Pronsloo , Erin Heatherton , Doutzen Kroes. - spoko , tylko 4 . Ruszyłam do studia nr 34 , bo tam miała się zjawić pierwsza modelka . Wydaję mi się , że mamy gdzieś wyjść na zewnątrz.
Moje podejrzenia się sprawdziły ...
...
- Teraz podbiegnij do tramwaju , i odwróć się przy samych drzwiczkach - powiedziałam i patrzałam jak odbiega Lily . - Uśmiechnij się troszeczke ! Nie patrz się na mnie , ale bardziej za siebie ! - darłam się do modelki - Popstrykałam jeszcze kilka fotek . - Gotowe! - krzyknęłam
- Mam pomysł , niech mnie pan tylko zaprowadzi do swojego sklepu. - uśmiechnęłam się serdecznie . Ruszyliśmy całą ekipą pieszi , bo pomoć sklep był blisko. Weszliśmy , do sklepu i pierwsze co , to w oczy rzuciły mi się kapelusze. Poprosiłam jednego z ekipy - Stiva , aby zrobił miejsce dla modelki , by mogła uiąśc między kapeluszami . Gdy zrobił o co go poprosiłam , to ustawiłam modelke i skierowałam jej głowe . Sama stanęłam za szafeczką z nakryciem głowy i pstryknęłam kilka fotek {pstryk}.
Kolejna była Erin , której sesja odbywała się już w studiu przed Green Box'em. Przywitałam się z modelką . Jezu ludzie ! Jakie one wszystkie są piękne! Poszła do stylisty lub stylistki. Poszłam do niej i zobaczyłam przed oświetlonym lustrem siedzącą Erin , a za nią stojącego i układającego jej włosy Ryana.
- Cześć Ryan - przywitałam się. Chłopak odwrócił się do mnie i uśmiechnął
- Siemka Marika, jak tam , po ostatniej imprezie ?
- Spoko , przyszedłeś z Ashley ?
- Nie , ale zaraz powinna się tu zjawic.. - powiedział - Modelka gotowa ! - dziewczyna wstała . Złapałam ja pod rękę i zaprowadziłam przed aparat. Chłopacy cały czas coś kręcili ze światłem , ale po JAKIMŚ czasie wszystko było gotowe. Ustawiła się według mopich zaleceń i zaczęła się sesja.
Szczerze mówiąc , zdjęcie , jakie wyszło , jest zarąbiste !
Już gdy dziewczyna się zbierała , to Benson wparowała do pomieszczenia
- Siemka Marika ! - wkrzyknęładziewczyna
-Cześć kochanie - przywitałyśmy się buziakiem w policzek - Ryan !!! -wydarłam się do chłopaka , który wpił się zaraz w usta Ash
- Gdzie masz Justina ?- zapytała
- On kochana też pracuje . W przeciwieństwie do Ciebie - uśmiechnęłam się.
- Oj tam , oj tam ..- zaśmiałyśmy sie i wszyscy zeszliśmy na parter.
- Czekajcie , ja jeszcze wejde do gabinetu szefa - Poszłam do Tom'a - Cześć , jak tam?
- Jesteś ! Twoje zdjęcia są najlepsze ! Dostaniesz za to dużo kasy , ale narazie masz za ostatnie sesje . Z tego co wiedziałem , to poszło ci niesamowicie - Wręczył mi pare tysiaków , co zdziwiło mnie , bo ostatnio przelewał mi n akonto , ale ok . Schowałam do portfela i dostałam wiadomość od Ash " Jesteśmy przed wyjściem , ruszaj się! " Nie odpowiedziałam , tylko poszłam na zewnątrz , tam zastałam Ashley , Ryana i Jusa
Podbiegłam do nich i rzuciłam się na szyję Justinowi
-Hej kochanie- powiedział i wpił się w moje usta.
- Heeeej- przeciągnęłam słodko.. -Co dzisiaj robimy ?
- No nie wiem, a na co masz ochotę ? Tzn macie ? - zaśmiał się i odwrócił do drógiej pary
- Wiem , możemy iśc na plaże !- powiedział stylista . Wszyscy się zgodzili, więc ruszyliśmy na plaże. Gdy dotarliśmy było mało ludzi , lecz postanowiliśmy iść do knajpki . Tam spotkaliśmy 1 fankę , z którą zrobiliśmy zdjęcie . Ja miałam już dość pstrykania , więc Ryan robił fotkę
Oprócz tego zrobiliśmy jeszcze pare innych fotek
(sorrki , ale tylko takie były ;I )
W końcu postanowiłam wrócić na koc z wody , bo leżała tam sama Ash
- Ale kochanie, zostań jeszcze chwile ! - prosił Justin
-Nie , zobacz , Ashley siedzi tam sama , idę do niej - Powiedziałam i nie słuchałam już jego próś , tylko uśmiechnięta usiałam obok blondynki. Poplotkowałyśmy , aż chłopcy dosiadli się do nas
- Co tam
- A nic obgadujemy Was - zachichotałam pod nosem
-Serio ? -zapytał z udawaną złością Jus
- Tak , kochanie - uśmiechnęłam się sztucznie . On usiadł na mnie o zaczął gilgotać - Spadaj grubasie ! - zaczęłam się na niego drzeć , ale nie mogłam wytrzymać ze śmiechu. - Już ! Koniec! - zobaczył , że nabrałam poważną minę i cmoknął mnie w nisek , a następnie położył obok. Siedzieliśmy tak przez długi czas , aż zaczęło się ściemniać. Justin z nikąd miał jakieś moje ubrania (czyt. dziwną białą , długa sukienke , że nie byo widac prawie moich nóg)
- Skarbie , czemu ona jest taka długa ? -zapytałam gdy założyłam ją na siebie
- Bo tylko ja mogę patrzeć na Twoje ciało - powiedział i pocałował mne w usta. Sam ubrał coś a'la bojówki i czarną bluzkę , a na to beżowo- czrną kurtkę. Ashley było zimno , wiec Good dał jej polar. Nie wiem , jak mogło byc jej zimno , każdy z nas opalał się i siedział na słońcu i każdy z nas jest cały czerwony na buzi , a jej jest po prostu zimno . Gdy już się zbieraliśmy zaszliśmy do knajpki i napiliśmy się wody . Wychodząc drzwiami frontowymi , paparazzi zaczęli robić nam zdjęcia . Kenny _ którycały czas był w naszym pobliżu - odpędzał ich , ale na marne. Justin objął mnie w pasie jakby mieli mnie zabrać , i poszliśmy
Kenny , który szedł przed nami , opowiadał nam różne kawały , przez co całą drogę do samochodu się uśmiechaliśmy , ( jak widac na 1.i 3. zdj )
Pojechaliśmy do domu Biebsa, a reszte odwieźliśmy do swoich . Postanowiliśmy , że zagramy w bilard , który znajdował się w jednym z pokoi chłopaka. Zanim zaczęła się gra , poszłam do toaley , w której zmyłam resztki makijażu . Otworzyłam drzwi od łazienki i zastałam Justina- tęskniłem kochanie - powiedział i złapał mnie w talii
- Nie było mnie 3 minuty - zaśmiałam się i cmoknęłam go w brodę , bo tam było mi najwygodniej.
- No i co - powiedział i wpił się w moje usta . Chciałam się z nim podrażnić, więc wyślizgnęłam się z jego ramion i podbiegłam do stolu z bilardem.
- Zaczynamy ? - zapytałam z kijem w ręku . Widziałam , że był zawiedziny , więc pocałowałam do w policzek. Rozpromienił się i zaczęliśmy gre . Już pod koniec , gdy wygrywałam , Justin położył się na stole i zaczął się wygłupiac. Zrobiłam mu zdjęcie i wstawiłam na swojego Twitter'a
" Miło spędony dzień z @AshBenzo @RyanGood @JustinBieber. No i oczywiście świetny wieczór z tym wariatem"
Zmęczeni usiedlismy w salonie na kanapie . Wsumie , tu Juss na jednej , a ja na przeciwko niego na fotelu . Patrzył gdzieś w okno , więc postanowiłam , odwrócić jego uwage. Wyciągnęłam swoją stopę w jego strone , i zaczęłam macać go nią po spodniach . Gdy dotknęłam palcami Jerrego , od razu się odwróciłGdy to zrobił wpadłam w niepohamowany śmiech....
_________________________________________
Siemka , siemka ! To zdj , które sie nie wyświetla , musicie utwozyć w nowej karcie , bo z tej strony nigdy sie nie pokazuje . Bardzo Was proszę o komentarze !!!
P.S Dzięki , za komy pod poprzednim rozdziałem
fajny rozdział, czekam na NN :D
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział,a pomysł ze zdjęciami i gifami-zarąbisty.
OdpowiedzUsuń<33 uwielbiam ale przestań nas szantażować : c
OdpowiedzUsuńDziekuje i ok , nie bd Was szantazowac :-) mam teraz ferie wiec mysle ze rozdzialy beda dodawany czesciej :-)
Usuń