poniedziałek, 18 lutego 2013

23. Nagroda wędruję do ...

Rozdział jest długi , ale miałam wenę , więc mam nadzieje , że to wam nie przeszkodzi w czytaniu ;) 

Tak , masz być zazdrosny - także szepnęłam odchylając lekko głowę
Nagle do pomieszczenia wpadł Scooter
- Słuchajcie dzieciaki , plan jest taki : Bierzemy wszystkie ubrania i jedziemy do Słubic( granica Polski ) tam , w jakimś hotelu przebierzecie się w stroje i potem podjedzie po Was limuzyna i dojedziecie do Frankfurtu , rozumiecie ? - kiwnęliśmy głową "na tak"  . Mężczyzna wyszedł ,a my z Ryan'em wzięliśmy się za Justina.
Podeszłam do wieszaków i zaczęłam w nich szukać czegoś fajnego . Znalazłam białą bluzkę , czarne spodnie i kurtkę koloru ciemno-morskiego .  Podałam chłopakowi , a ten szybko się w to przybrał .
- Dobry masz gust - powiedział Ryan patrząc na gotowego Justina
[od.aut. Wiem , że on zjawił się na KCA tylko na koniec , ale u mnie będzie na całej gali ;) ]


Przebraliśmy się w normalne ubrania ( Ja , Justin ) i  poszliśmy coś zjeść z całą ekipą . Weszliśmy do restauracji " W Ogrodach " i usiedliśmy w osobnej części .
- Fanki są tutaj super ! Jeszcze żadna się na mnie nie rzuciła z wyjątkiem jednej.. , a jeżeli chcą autografy , to podchodzą i pytają - stwierdził Justin
- Widzisz , ja też jestem , byłam i zawsze będę Polish Beliebers . A czy rzuciłam się na Ciebie ? Nie - uśmiechnęłam się do chłopaka. Obok mnie przy stole siedział on i jego stylista . Jest bardzo sympatyczny . Po zjedzeniu , wsiedliśmy do dużego Mercedesa i zgodnie z planem jechaliśmy 3 godziny do Słubic . Gdy dojechaliśmy na parking , pierwsi wyszli ochroniarze robiąc nam ścieżkę do drzwi wejściowych , ponieważ paparazzi nie mieli zamiaru odpóścić po groźbach mężczyzn w garniturach . Gdy otworzył się nasze drzwiczki , Jus pociągnął mnie w stronę szklanych drzwi i trzymając się za ręce , dobiegliśmy tam w jednej chwili . Uśmiechnięci podeszliśmy ze Scooter'em do lady i wzięliśmy mały pokoik. Odebraliśmy klucz i weszliśmy do pomieszczenia . Wzięłam prysznic i założyłam świeżą bieliznę i strój na gale . Po mnie wszedł Bieber i wykonał zapewne te same czynności co ja . W tym czasie , Good znowu zrobił mi makijaż. Zeszłam na dół po coś do picia i wróciłam do pokoju 34 gdzie Biebs miał już zrobiony męski make-up .
- Chcecie cole ? - zapytałam
- Jasne- odpowiedzieli chórem. Wypiliśmy całą w jednej chwili i czekaliśmy aż podjedzie limuzyna . Ryan nie jedzie z nami , ale razem z limuzyną podjedzie reszta ekipy , która weźmie bruneta ze sobą . Usiadłam po turecku na łóżku i zastanawiałam się jak będzie na gali
- Ry , co u Ashley
- Wszystko w porządku , niedługo jedziemy do moich rodziców .
- Spoko - Podszedł do mnie szatyn i usiadł na przeciwko mnie . Patrzeliśmy się na siebie nic nie mówiąc . W końcu brunet przerwał
- Nie nudzi się to Wam ?
- Nie , ja mogę patrzeć na nią bez przerwy - uśmiechnął się nie odrywając się ode mnie . Zbliżyłąm się do niego i delikatnie musnęłam jego wargi.
-Już są ! - wykrzyczał odrywając się od okna chłopak Ash
- Chodź , zbieramy się - złapał mnie za rękę mój towarzysz i zeszliśmy na dół oddając klucz recepcjonistce . Powiedziała , że byliśmy tak krótko , ze nie musimy płacić . Wyszliśmy tylnymi drzwiami i wsiedliśmy sami do limuzyny .
- Teraz czeka nas 2. godzinna jazda do Frankfurtu - odezwał się kierowca. Ja oparłam głową o ramie chłopaka i dostałam całusa w głowę

*Z punktu widzenia Justina*

Ucałowałem ją w czubek głowy i patrząc jak pięknie się do mnie uśmiecha , wiem , że jestem najszczęśliwszym człowiekiem na całej ziemi . Co prawda nasze życie byłoby piękniejsze gdyby nie paparazzi , ale jakoś dajemy razem . Wiem, że nigdy jej nie opuszczę , nawet jeżeli będę musiał odejść , to na pewno po to , by ją uchronić , lecz wtedy i tak będę z nią sercem. Objąłem ją ramieniem , a  ona podniosła głowę i delikatnie się uśmiechnęła . Spojrzałem w jej oczy , a potem na jej pełne , malinowe , słodziutkie i delikatne usta i znowu w jej oczy . Powoli zbliżyłem się do niej i wpiłem się w jej usta. Ona jedną ręką mierzwiła moje włosy , a drugą delikatnie masowała moją szyje wjeżdżając kciukiem za ucho . Moja lewa ręka znajdowała się na jej talii , a prawa jeździła , po jej chudym udzie .  Oderwaliśmy się od siebie i oparłem swoje czoło o jej .
- Kocham Cię - szepnąłem
- Ja Ciebie też - powiedziała po czym przytuliła się do mnie opierając głowę o moje ramie. Delikatnie się odsunęliśmy
- Ile jeszcze drogi - zawołałem do mężczyzny za kółkiem
- Jeszcze półtorej godziny - odpowiedział. Wcisnąłem na automacie przycisk i zaraz dostałem szklankę z sokiem pomarańczowym . Upiłem łyka
- Chcesz? - zapytałam
- No daj łyczka - powiedziała słodko , a gdy podałem jej szklankę z cieczą , upiła  małego łyka - Dziękuje - uśmiechnęła się i oddała naczynie . Usiadła na przeciwko mnie i przyglądała się mi
- Mogę Ci zrobić zdjęcie ? - zapytała
- No okej - Wyciągnęła z torebki telefon i zrobiła mi fotkę . Popukała jeszcze kilka razy w ekran i schowała z powrotem . Z ciekawości wszedłem na TT  i dodałem  parę tweetów.  Potem na Instagrama , gdzie od razu jak zwykle wszedłem na Jej profil. Dodała nowe zdjęcia
"W drodze z @justinbieber" . I jeszcze jedno wczoraj
" Hit The Lights " . Dodałem do ulubionych i napisałem komentarz
" My beautiful ". Zaraz potem zrobiła się burza w jej komentarzach , bo dodałem komentarz

Cały czas siedziała naprzeciwko mnie i przyglądała mi się
- A ja mogę zrobić Tobie ? -zapytałem
- Nie !
- Dlaczego ?
- Bo strasznie na nich wychodzę
- Kłamczucha , zrobię Ci i tyle
Pstryknąłem jej fotkę i wstawiłem na Instagrama

" Love being her boyfriend "











Ona sięgnęła nogami do mnie i położyła je na moich kolanach .


- Jesteśmy - zawołam mężczyzna. Drugi , który siedział obok niego wyszedł i otworzył drzwi . Musiałem wyjść pierwszy . Wysiadłem i czekałem z wystawioną do niej ręką , aby mnie za nią złapała. Powoli i z gracją wyszła i złapała mnie nie rękę promiennie się uśmiechając . Po przejściu paru kroków ustawilismy sie w stronę aparatów . Moja ręka spoczywała na jej talii . Przycisnąłem ją mocniej do siebie i pocałowałem w czoło. Usiedliśmy na wygodnych fotelach , a bok nas był już Scoot , Usher i Alfredo.


*Wróćmy do Mariki*
W oddali zobaczyłam Selene i pomachałam do niej . Ona od razu się uśmiechnęła i odmachała . Powoli zaczynało się "przedstawienie" . Gala była Nickelodeon , dlatego pod sceną znajdowała się gromadka dzieci . Zaraz potem były ustawione fotele w rzędach . W pierwszym siedzieliśmy my .
- Podoba się ? - szepnął Justin wprost do ucha
- Jeszcze sie nie zaczęło , ale z tego co wiem , to gospodarzem jest Will Smith , wiec będzie ciekawie . Na scenie pojawił się wcześniej wymieniony aktor i zaczął rozbawiać publiczność. - Wiem też , że wręczasz jedną nagrodę - powiedziałam
- Racja . Miałem wręczać ją z Jennette McCurdy , ale na razie jej jeszcze nie widziłem
- Ja też nie - powiedziałam i zaraz po tym podbiegł do nas jakiś facet i poprosił abyśmy poszli z nim . Ruszyliśmy za kulisy , a tam był już Will , bo teraz na wręczają nagrodę .
- Słuchajcie , Jennette nie mogła się zjawić , dlatego ty ją zastąpisz .- wskazał na mnie
- Ale czemu ja ? - zapytałam zdezorientowana
- Zaufaj mi , zaraz będzie występ Rihanny , pójdę go zapowiedzieć , i przyjdę do Was a następnie powiem co i jak . ok ?
- Dobra , damy radę - powiedział wreszcie Just
Smith wrócił po 3 minutach i wytłumaczył , że wejdziemy na scenę z dwóch innych stron i trochę pogadamy -głównie Justin - i wręczymy nagrodę dla najlepszego aktora filmowego. Występ artystki obejrzeliśmy zza kulisów .  Wreszcie nadeszła nasz pora . Lekko się denerwowałam , ale wiedziałam , że muszę dać radę. Weszliśmy zgodnie z planem - z różnych stron. Podeszliśmy do szerokiego , szklanego stojaka na mikrofon .
- Miło mi Ciebie poznać , jestem Justin - zażartował szatyn podając mi rękę w celu uściśnięcia
- Mi tez bardzo miło Ciebie poznać - uścisnęłam ją i zaśmiałam się
- Wyglądasz pięknie dzisiaj , może dasz się gdzieś zaprosić ? - zapytał . Widownia po naszej wymianie zdań zaczęła się śmiać. My się przytuliliśmy " na powitanie " . Na ekranach pojawili się ludzie , którzy byli nominowani a w tym czasie  podeszła do nas szczupła blondynka trzymając statuetkę .
- Najlepszem Aktorem Filmowym  - otworzyłam złożoną i ujrzałam zwycięzce - Johnny Depp - Krzyknęliśmy razem. Podczas gdy mężczyzna szedł w naszą stroną , Justin wziął od blondynki nagrodę i wręczył ją brunetowi
- Gratulujemy - uścisnęliśmy  się z nim i wróciliśmy na miejsce podczas gdy on miał swoją przemowę.

Wreszcie nagroda dla piosenkarza roku
- Nagroda wędruję do ... Justin'a Bieber'a ! - wykrzyczała swoim mocnym głosem P!nk .  Justin wstał , pociągnął mnie ku górze i  pocałował . Nie zbyt długo ale ludzie zrobili " awwww" . Ścisnął się z Usherem i managerem i wszedł na scenę .
- Chciałbym podziękować wszystkim moim fanom za wsparcie i głosowanie , mojej mamie , Usherowi , Scooterowi i całej ekipie , która pomaga mi w karierze , a także chciałbym podziękować Marice , za to , że cały czas jest ze mną i mnie wspiera- Kamera skierowała się na mnie , a ja uśmiechnęłam się do szatyna .
-Jest jeszcze jedna rzecz - uśmiechnął się cwaniacko Will - Internauci głosowali koto powinien zostać obslajmowany
- Kto ? - zapytał z zaciekawieniem Jus
-Ty - puknął go w klatke piersiową i schował się za nim. Fajnie to wygladało z mojej strony. Chłopak zaraz zbiegł ze sceny i podbiegł do mnie chcąc się przytulić . Wszyscy się na NAs patrzeli ,  a on krzyczał
-Chodź kochanie ! -  w końcu mnie dorwał i byłam cała w slajmie.



*Nowy dzień*
- Justin  , wstawaj ! - szturchnęłam chłopaka . Była 11 , a ja mam wywiad dzisiaj o 14 . Przyciągnął mnie do siebie i namiętnie pocałował. Chwile później stałam już pod prysznicem . Ubrałam się na wywiad











Zjedliśmy śniadanie i wsiedliśmy do samochodu chłopaka , a następnie ruszyliśmy do budynku .
Wywiad był strasznie nudny i banalny . Żadnego pytania śmiesznego , ani jakiegoś wychodzącego poza normę .  Skończył się szybko , a ja przebrałam się w inne ubrania w małej garderobie. Poszłam sama do parku . Przyszedł do mnie Biebs i spacerowaliśmy razem .
-Możemy Wasze autografy ? -zapytały się nas 3 dziewczyny
- Jasne - powiedziałam po polsku .
- Ty mówisz po Polsku ? - zapytała w swoim języku
- To moja ojczyzna - uśmiechnęłam się i podpisałam na rękach dziewczyn . Za nami plątał się Kenny . On poszedł do sklepu kupić sobie jakieś słodycze i zostawił nas tu , bo wiedział , że jest nie groźnie . Napiłam się soku jabłkowego , który był w moim plastikowym kubku i totalnie się zamyśliłam . Justin  chyba to zauważył , bo po prostu bez powodu się do mnie przytulił chcąc zwrócić moją uwagę . Położył podbródek na moim ramieniu i rękami oplótł mnie na wysokości szyi , a ja położyłam dłoń na jego plecach i cieszyłam się , że go mam . Wiedzieliśmy , że paprazzi robią nam fotki , ale i tak się tuliliśmy . Potem przyszedł Kenny i wcinając czipsy , wróciliśmy do mnie do domu. Tam , sprawdziliśmy strony plotkarskie , na których widniały nasze zdjęcia

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny rozdział, nie wiem już co mam pisać :P
    czekam na NN :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny czekam na następne /tucholek528

    OdpowiedzUsuń