piątek, 22 marca 2013

28. Bardzo mi tym poprawił/a humor , który zepsuł/a ....

- Ja ? - zapytałam , po czym odwróciłam się w stronę szatynki . To co zobaczyłam mnie przeraziło. Różowa bluzka z dużym dekoltem i odkrytym brzuchem , krótkie spodenki ledwo zakrywające tyłek . Bardzo dużo samoopalacza na skórze i neonowe różowe szpilki . Czemu się tak zmieniła ?
- Tak ty!
- O co ci chodzi ?
- O to , że teraz bawisz się tylko z gwiazdami ! - piszczała
- Vicky ! Nie wiem , czy wiesz , ale odkąd wyjechałaś dzwoniłam prawie codziennie , a ty nie odbierałaś! Potem nie  dzwoniłam bo zwątpiłam , że się kiedyś do dzwonie i słusznie! - wykrzyczałam
- Bo nie miałam czasu
- Więc jeżeli nie miałaś czasu pogadać ze swoją byłą już przyjaciółką , to czemu nagle się mną zainteresowałaś i masz wonty , że bawię się z innymi ?! Hm? Odpowiedz!
- BO to ja zawsze chciałam być sławna ! Starałam się zwrócić na siebie uwagę ! Najpierw ta Twoja sesja , potem Justin , a ja ? - więc to zazdrość
- Spędzałaś ze mną czas i gdy miałam sesje , gdy robiłam sesje i gdy byłam z Justinem !
- Starałam się wykorzystać Twój cenny czas , abyś nie stała się sławna , a jeżeli już miałabyś być , to żebym pojawiała się z Tobą w gazetach ,ale Ty oczywiście musiałaś zachować tą pieprzoną równowagę i żadne media o mnie nie wiedziały !
- Wiesz co ? Jesteś żałosna . Ja naprawdę myślałam , że to była przyjaźń! Co , pewnie Christiana chciałaś wykorzystać tak samo jak mnie , bo on przecież jest przyjacielem Biebsa , mam rację?
- Tak masz ! - wykrzyknęła i poszła w drugą stronę . Cała szkoła przyglądała się tej sytuacji . Justin objął mnie. To było to , czego potrzebowałam. To było po prostu prawdziwe . Bynajmniej jemu mogę zaufać.
- Chodź , idziemy - szepnął w moje włosy . Złapał moją rękę i wyszliśmy przed Kennym z tłocznej szkoły . Nawet nie wiedziałam , kiedy po moich policzkach zaczęły spływać słone łzy . Wsiadłam do auta obok Justina i oparłam głowę o jego ramię .
Jak mogłam być tak naiwna i tego nie zobaczyć ?! - takie myśli przechodziły przez moją głowę . Przez całą drogę nic się nie odzywaliśmy . Po wejściu do domu , przebrałam się w dres
Usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor . Zaraz obok mnie usiadł Juss . Położyłam głowę na jego kolanach i oddałam mu pilota . Nie zatrzymywał się na żadnym kanale . W końcu to zrobił , tylko że zatrzymał się na stacji erotycznej . Zasłoniłam mu i sobie oczy
- Ej , co ty robisz ! - zapytał gdy wyrwałam mu pilota i przełączyłam na MTV
- CO , ja Ci nie wystarczam , że musisz zadowalać się pornolami ? - zapytałam udając oburzoną , lecz w moim głosie słychać było nutkę rozbawienia
- Nie no ... Po prostu...- usiadłam na niego okrakiem
- Na prawdę wolisz te obce baby , niż mnie ? - szepnęłam słodziutkim głosem
- Pokaz mi , że jesteś lepsza- poprosił
- Czyli jestem gorsza , bo każesz to udowodnić - zasugerowałam
- Może inaczej . Pokaż o ile jesteś lepsza - zaśmiał się pod nosem
- No dobrze..
- Jesteś pewna ? - spojrzał na mnie pytająco - No wiesz , nie chcę Ciebie do niczego zmuszać
- Jestem pewna , ale współpracuj - zaśmiałam się i przygryzłam wargę. Lekko musnął moje wargi i położył ręce na biodrach. Pogłębiłam pocałunek ,kładąc ręce na karku chłopaka. Po chwili się ode mnie oderwał i delikatnie podniósł moją bluzkę patrząc na mnie pytającym wzrokiem. Zrzuciłam rękę chłopaka z bluzki i sama zdjęłam z chłopaka koszulkę , na co zamruczał . Pocałowałam go kilkakrotnie w umięśniony tors i sama zdjęłam z siebie bluzkę . Justin delikatnie mnie odchylił w tył i zaczął obcałowywać mój dekolt . Odchyliłam głowę do tyłu wydając z siebie ciche jęki. Szatyn przeniósł pocałunki z dekoltu na szyję , co nie zmniejszyło mojego podniecenia. Popchnęłam go tak , że leżał teraz pode mną i wpiłam się w jego usta. Ugryzłam delikatnie jego wargę , co znacznie go podnieciło , bo poczułam jak Jerry się budzi . Rozchylił wargi i dał mi dostęp do środka. Wplotłam palce w jego włosy i  poczułam , jak chłopak ściska moje pośladki , przez co cicho pisnęłam . Chłopak powoli ściągał moje dresy . Gdy już wylądowały na ziemi , zrobiłam to samo z jego rurkami. gdy także leżały już na ziemi , Biebs się podniósł delikatnie , i składał mokre pocałunki na moim brzuchu , dekolcie i szyi . Objął mnie mocniej sięgając dłońmi do zapięcia od stanika . Pozwoliłam mu na to , kreśląc nieokreślone wzorki na jego umięśnionych plecach . Odsunęłam się od niego ukazując moje duże piersi . Chłopak od razu zaczął pieścić je swoim językiem . Jęknęłam z zadowolenia



Rano obudziłam się na łóżku w sypialni  , a obok mnie leżał mój osobisty bóg seksu . NA mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech , gdy przypomniałam sobie sytuacje z wieczora . Bardzo mi tym poprawił humor , który zepsuła Victoria. Po umyciu się , założyłam bieliznę , w której wyszłam do pokoju chcąc dostać się do gaederoby . Niestety przeszkodził mi w tym chłopak...

_________________________

Hejo ! Dziękuję , za komentarze ! Zmieniłam obrazki do bohaterów .
Kocham Was i jestem ciekawa :

Czy  dobijecie do 10 komentarzy ?

6 komentarzy: